Lista aktualności Lista aktualności

Koźlę uwolnione z pułapki

Całkiem niedawno nasza leśniczka z leśnictwa Majdany - Pani Agnieszka Białecka - będąc w pracy usłyszała nagle w lesie rozdzierający pisk. Rozpoznała, że to prawdopodobnie krzyk koźlęcia sarny. Zaniepokojona udała się w stronę słyszanych odgłosów, gdyż nie było to spokojne sarnie popiskiwanie. Zauważyła uciekającą sarnę kozę, a zobaczywszy ją chciała się wycofać, by nie niepokoić matki z młodym. Jednak po chwili znowu usłyszała ten sam przeraźliwy i rozpaczliwy pisk. Podeszła parę kroków bliżej, zobaczyła otwory kilku nor, a w jednej z nich małe koźlę sarny, które utknęło zaklinowane w norze i głośno piszczało. Pani Agnieszka niezwłocznie przez rękawiczki gumowe delikatnie uwolniła młodą sarenkę wyciągając ją za nóżki i zostawiła w jagodzinach. Oddaliła się od miejsca. Po jakimś czasie Pani Agnieszka wróciła, a matkę z uratowanym koźlęciem widziała w oddali. Otwory nor zostały zabezpieczone, by sytuacja już się nie powtórzyła. 

fot. A. Białecka